
Nowym singlem promującym krążek jest „Down to be wrong”.
Rockowe trio HAIM wreszcie podało tytuł datę premiery swojego nadchodzącego albumu. Wyczekiwany przez czwarty krążek artystek otrzymał tytuł „I quit”. Wydawnictwo ukaże się 20 czerwca nakładem Polydor Records.
Siostry od jakiegoś czasu podgrzewały atmosferę zapowiedziami w mediach społecznościowych. Ostatecznie ujawniły szczegóły albumu podczas dwóch niezapowiedzianych koncertów w klubie The Bellwether w Los Angeles.
Na album „I quit” złoży się 15 piosenek, których producentami są Rostam Batmanglij i Danielle Haim. Krążek emanuje surową energią doświadczonych artystek, których szacunek do klasycznego rocka zaowocował kompozycjami stworzonymi z myślą o wykonywaniu ich na żywo.
Wraz z zapowiedzią płyty ukazał się też nowy singiel “Down to be wrong”. Piosenka opowiada o dbaniu o własne dobro i stawianiu siebie na pierwszym miejscu. Reżyserami teledysku są znani ze współpracy z Harrym Stylesem, Charli XCX, Rosalíą Bradley and Pablo. W głównej roli wystąpił Logan Lerman.
„Down to be wrong” to kolejny po „Relationships” i „Everybody’s trying to figure me out”. Obie wydane wcześniej piosenki spotkały się z entuzjastycznymi reakcjami mediów oraz fanów grupy. Single chwaliły m.in. Pitchfork, Vulture, Stereogum czy „Rolling Stone”.
W niedzielę HAIM zagrają swój pierwszy festiwalowy koncert w tym roku. Artystki pojawią się na New Orleans Jazz and Heritage Festivalu, 6 czerwca będzie można je zobaczyć w Barcelonie, a 14 w Porto. Oba europejskie koncerty odbędą się w ramach festiwali Primavera Sound.
„I quit” będzie pierwszym nowym albumem od czasu wydania „Women In Music, Pt. III” w 2020 r. Poprzedni krążek przyniósł zespołowi BRIT Award w kategorii Międzynarodowa grupa. Album otrzymał także dwie nominacje do nagrody Grammy, w tym w prestiżowej kategorii Album roku, czyniąc HAIM pierwszym w historii w pełni żeńskim zespołem rockowym nominowanym w tej kategorii. „Women In Music, Pt. III” zadebiutowało na szczycie amerykańskiej listy sprzedaży albumów, a także list rockowej i alternatywnej. Krążek był także numerem 1 w Wielkiej Brytanii.